Fundacja Wilmartha
Kierownictwo
tego nieoficjalnego stowarzyszenia spoczywało w rękach profesora Peaslee, a
także rady administracyjnej złożonej z kilku starszych, bardziej doświadczonych
uczonych Uniwersytetu Miskatonic. Fundacją utworzono wkrótce po przedwczesnej
śmierci czcigodnego mędrca, od którego wzięła swoje miano. Jej naczelnym
zadaniem było podjęcie i prowadzenie prac, których rozpoczęcia pragnął Wilmarth
przed śmiercią.
Organizacja
postawiała sobie za cel wytępienie wszystkich istniejących bóstw z kręgu
Wielkiego Cthulhu.
W
początkowym okresie działalności Fundacji z niedowierzaniem przyjęto wydany
pośmiertnie, sporządzony przez Wilmartha raport o wyprawach, badaniach,
doświadczeniach, które w końcu doprowadziły do uznania teorii starego „dziwaka”
za prawdziwe i stopniowo formować zaczęła się oddana sprawie armia zapaleńców –
tropicieli zła. Teraz w jej szeregach są ludzie wszystkich zawodów i
warstw społecznych, którzy raz zetknąwszy się z przejawami podziemnego
zagrożenia lub innymi oznakami obecności obcych istot na Ziemi, wstąpili do
organizacji, zaprzysiężonej, by chronić poszczególnych jej członków, potajemnie
wytropić i wytępić wszelkie odwieczne zło, oczyścić Ziemię z pradawnej skazy
Cthulhu, Yog-Sothoth, Yibb-Tsll i wszystkich pozostałych bóstw, ich sług i
potomstwa.
Członkowie
Fundacji czym prędzej przestudiowali wszystkie znaczące działa okultystyczne
(nad zadaniem pracowały rzesze ludzi oddanych wyłącznie tej jednej sprawie),
szukając bezustannie wszelkich wskazówek, wytycznych, odnośników i aluzji,
które „tropiciele zła” przyswajali sobie na pamięć. Potem rozpoczęło się
prawdziwe polowanie.
W 1958
siedmiu nowo pozyskanych członków Fundacji spotkała przedwczesna, tragiczna
śmierć. Pozostali zaczęli więc rozglądać się za środkami zabezpieczającymi. Od
dawna wiadomo było, że doskonałą ochronę stanowią kamienne gwiazdy ze
starożytnego Mnar, przynajmniej przed sługami Cthotonów, w mniejszym stopniu
przed nimi samymi. Ale gwiazd było niewiele, trudno było je zdobyć, zwykle
jedynie prze przypadek. Zorganizowanie stałego ich źródła i odpowiedniego
zapasu stało się nakazem chwili.
W 1959 roku
piec Miskatonic rozpoczęły wypalanie pierwszych kamiennych gwiazd, a raczej ich
porcelanowych kopii. Proces wytwórczy opracował jeden z młodszych profesorów,
Sandys. Do roku 1960 otrzymali je wszyscy członkowie Fundacji. Tak przy okazji,
gwiazdy te okazały się bezużyteczne, ale wkrótce odkryto, że przez włączenie
odłamków kilku uszkodzonych oryginalnych gwiazd w skład nowo wytwarzanych można
otrzymać sto gwiazd z jednej starej, przy czym wszystkie zachowują moc
pierwowzoru.
Rok 1959 był
rokiem przełomowym dla Fundacji, oprócz odkrycia sposobu wytwarzania ochronnych
amuletów, upłynąć on pod znakiem pierwszych od kilkudziesięciu lat prawdziwych
ekspedycji.
Fundacja
korzysta z usług mediów. Dawid Winters, Gordon Finch,
Wiliams, Hank Silberhutte.
- Brian
Lumley „Władcy Podziemi”
Komentarze
Prześlij komentarz