Erotyka w Zewie Cthulhu
Czym
jest erotyka, co ma wspólnego z Rpg i czy warto wprowadzać jej elementy na
sesje, czy lepiej ich unikać? Na to odpowiedzi jest bardzo dużo, jak tylko dużo
jest graczy. Odpowiedź zależy od środowiska w jakim żyjemy, sposobu naszego
wychowania, naszych lat czy płci. Wszyscy różnimy się od siebie, każdy z nas
przeżywa pewne sprawy inaczej. jest inny emocjonalnie. Wewnętrzny świat
jest twierdzą prywatności każdego z nas, wszystko jest w nim prawdziwe i
dozwolone. Należy uczynić wszystko, by wkraczając do tego miejsca, nikogo nie
zranić i nie zniechęcić.
Erotyka
wg słownika Kopalińskiego to sprawy miłości zmysłowej, kunszt miłosny i
tematyka miłosna. Zauważmy, że w zagadnieniu tym może mieścić się zarówno
tematyka miłości romantycznej, niespełnionej lub platonicznej, nasyconej
erotycznym napięciem, jak i miłość czysto fizyczna, kaskady zmysłowych
pocałunków, a nawet więcej. Możemy więc wybierać z szerokiego spektrum
doznań. Niepodważalnym jest jednak to, iż wprowadzenie takich wątków
wymaga odpowiedzialności, wyważenia oraz taktu.
Jedno
z zadań MG to dostarczenie opisów i tu pojawia się problem. Jak opisać
ekscytującą i kipiąca erotyką scenę, nie psując kruchości chwili wulgarnością
języka? Powszechnie panuje przekonanie, iż język polski pod względem
porozumienia w tych kwestiach aż straszy swym ubóstwem. Wszystko zależy od
tego, co tak naprawdę chcemy przekazać i co powodować – płomienny rumieniec u
młodej graczki, nerwowy chichot siedzącego obok gracza czy chwilę cudownego rozmarzenia
wypełnionego zmysłowością.
Poezja
jest jedna z odmian miłosnego języka – jeśli trudno nam opisać własnymi słowami
jakie wrażenia, doznania i stany przeżywa zakochana, oczarowana lub erotycznie
zafascynowana osoba – możemy odwołać się do klasycznych utworów o miłości,
czyli erotyków. Najlepiej stosować ten sposób wobec bardziej wrażliwych i
zdradzających romantyczne usposobienie graczy – graczek. MG może w czasie sesji
odczytać lub wyrecytować wybrany utwór. Może również przekazać tekst na kartce
lub w formie listu.
Tak
jak istnieją różne rodzaje miłości, tak istnieje wiele odmian erotyki. Jednej
osobie wystarczy przelotne dotkniecie dłoni, spojrzenie lub uśmiech, inna
potrzebuje silniejszych bodźców. Można stosować cały wachlarz erotycznych fajerwerków,
od tych najsubtelniejszych do bardziej dosadnych.
Są
tacy, którzy uwielbiają wysłuchiwanie „strasznych świństewek”. Jednakże i w tym
przypadku nadmiar może zaszkodzić, a nie pomóc.
Rozbudźmy
zmysły naszych graczy, unikając jednak wszelkiego naruszania ich intymności.
Odpowiednio należy przygotować pomieszczenie, gdzie ma odbyć się sesja.
Przyćmione, leniwe światło, miła otaczająca woń, cos smakowitego i działającego
na wyobraźnie do picia – np. koktajl truskawkowy – wszystko to powinno wprowadzić
graczy w miły nastrój. Powszechnie panuje mit, iż mężczyźni są
wzrokowcami... ale nie należy raczej pokazywać zdjęć roznegliżowanych modelek.
Ciało kobiece jest piękne i pociągające. W tym przypadku grany z
wyobraźnią, a jeśli ktoś bardzo chce, to może sobie wyimaginować postać
wybranki... a zdjęcia mogłyby urazić jakąś graczkę ( i wstyd ). Może odwołanie
do słów poety pomoże?
Ciało kobiece! Tyś jest prochem, który natchnął
Wzruszeniem najwznioślejszym Byt
niewysłowiony! (...)
Tyś jest materią, w której dusza się obnaża,
Grudą z odciskiem palców boskiego rzeźbiarza!
Glino dostojna, serce i usta cię pragną,
Tyś jest świętością samą, bo gdy duszę nagą
W ramiona swe przyzywasz tajemnym zaklęciem,
Zdaje się jej, ze rozkosz jest tylko pojęciem.
A kiedy zamysły w ogniu, w sercu wzbiera trwoga,
Bo ty w objęciach możesz przybrać postać Boga.
Co
innego w przypadku postaci, z nimi możemy zrobić niemal wszystko. W granicach
dobrego smaku oczywiście.
Proponuje
skupienie się na opisie odczuwanym przez daną postać bodźców i wrażeń,
rezygnując z dostarczaniem anatomicznych szczegółów. Zabarwienie erotyczne może
mieć przelotny dotyk dłoni, muśnięcie policzka, zmysłowe spojrzenie, uśmiech
lub egzotyczny zapach. Nie bez przyczyny mówił Kubuś Puchatek w książce, która
się okazuje także lekturą dla zupełnie najbardziej dorosłych, że najmilsza jest
chwila tuż przed zjedzeniem miodu... Dlatego też nie musimy silić się na
poetycki opis np. pocałunku. Wystarczy, ze jasno damy do zrozumienie, iż jest
on naturalną koleją rzeczy w danej sytuacji.
Tym
bardziej, jeśli postaci decydują się na „coś więcej”, nie róbmy z tego komedii,
używając określeń „wzniesiona męskość”, „mdlejąca kobiecość” itp. Bo usłyszymy
salwę śmiechu i cały tak pieczołowicie wypracowany spektakl i nastrój uleci
bezpowrotnie. Dostarczmy graczom prawdziwej symfonii opisów stopniując
intensywność i odmianę bodźców. Nie należy zapominać o takich zmysłach jak:
wzrok, słuch, smak, węch i dotyk.
W
Zewie Cthulhu, odgrywani bohaterowie są ludźmi i nic co ludzkie nie jest im
obce. W grze mogą przezywać wszystko to samo co ludzie w realnym świecie.
Doświadczają radości, smutku, nienawiści, strachu, miłości, są dumni, to
dlaczego by nie wprowadzić elementów erotycznych w ich życie, by jeszcze
dokładniej ubarwić i urealnić ich świat?. Obiektem naszych zainteresowań, może
być Badacz prowadzony przez osobę siedzącą obok nas jak i ktoś ze świata gry.
Raczej nie przewiduje się ingerencji Cthulhu w te sprawy a listów miłosnych też
nie będzie przenosił Nyarlathotep. Warto również pamiętać, ze w troszkę
dawniejszych czasach inaczej postrzegano kobiety i mężczyzn. Kobiety były nieco
bardziej wstydliwe, mężczyzna i gentleman stanowiły synonimy, a o AIDS
nikt nie słyszał. Obowiązywały również nieco inne zasady moralne. Mężczyźni
śnili o delikatnych, eterycznych kobietach, które mogliby ochraniać. Płeć
piękna marzyła o silnym, mądrym i kochającym partnerze. Gdy życie i zdrowie
psychiczne badaczy jest zagrożone, łatwo im podsunąć jakąś przyjazną istotę
rozsiewającą wokół nastrój zmysłowości. Nie należy zapominać o tajnych,
bluźnierczych rytuałach, mogących zmącić w głowie niejednemu Badaczowi.
Jeśli
chcesz wprowadzić wątki erotyczne do gry:
Zasada
pierwsza:
Zapomnij
o tym co mówili Ci koledzy i koleżanki na temat „tych momentów”. Zapomnij o
filmach i obejrzanych świerszczykach. Zastanów się, co dla Ciebie oznaczają „
Wątki erotyczne”.
Zasada
druga:
Skonsultuj
się ze swoimi graczami, czy mają ochotę na wprowadzenie takiej tematyki do
swoich sesji. Najlepiej zrób to w indywidualnej rozmowie z każdym, nie
wystawiaj niczyich poglądów na oceną innych.
Zasada
trzecia:
Zapytaj
graczy, jak daleko są wstanie się posunąć. Niech wyznaczą granicę. Tylko oni
wiedzą, gdzie leży punkt, przekroczenie którego spowoduje dyskomfort. Zaznacz,
ze w każdym momencie mogą przerwać grę lub powiedzieć Ci, jak czują się w danej
sytuacji.
Zasada
czwarta:
Nigdy
i pod żadnym pozorem nikogo nie zmuszaj do robienia czegoś, na co nie ma
ochoty.
Szaleństwo
zmysłów
...Jakże
wdzięczny jestem za ten tajemny zakątek! Wszystko tutaj podsyca i karmi
pożerający mnie ogień. O Julio, ty wszystko wypełniasz, a płomień mych pragnień
ogarnia każdy twój ślad. Tak, moje zmysły uległy tutaj nagłemu upojeniu. Nie
znany mi, prawie niewyczuwalny zapach, słodszy od róży, delikatniejszy od
irysu, tchnienie z każdej rzeczy. Wydaje mi się, ze słyszę pieszczotliwy dźwięk
twojego głosu. Porozrzucane części twojego odzienie ukazują mej płonącej
wyobraźni obraz tego co ukrywają...
Wzrok:
opisujmy kolory, kształty, falowanie obrazu, zamglenie i zmiany w percepcji,
np. w obecności danej osoby wszystko wydaje się wyraźniejsze, drzewa są
bardziej zielone, kolory jaskrawe lub właśnie przyćmione, efekt „stop klatki”
lub zwolnionego filmu.
Słuch:
wyostrza się lub wręcz przeciwnie, wszystko naokoło cichnie, słychać bicie
serca, kroki, odgłosy spadającego płatka kwiatu, słychać dźwięki ulubionego
utworu itp.
Smak:
wyostrza się, najlepiej wybadać, co gracz najbardziej lubi i opisać mu to.
Jeżeli ktoś lubi truskaweczki, to usteczka całowanej osoby mogą być właśnie o
smaku truskawek.
Węch:
opisanie ulubionych zapachów. Każdy ma swój własny wachlarz ulubionych woni –
poznaj go i wykorzystaj w opisie.
Dotyk:
muska jak mgiełka, leciutko jak piórko lub mocniej. Opisz siłę dotyku lub
fakturę powierzchni, np. jedwabistość włosów, aksamitna skóra.
Pornografia.
Pornografia
jest na całym świecie szeroko rozpowszechnionym i mocno trzymającym się
przemysłem. Zawiera się w niej produkcja filmów, kaset wideo i magazynów,
przedstawiających wszystkie formy łagodnych i twardych sposobów współżycia
seksualnego, jest częściowo odpowiedzią na zagrożenia AIDS, a częściowo
rezultatem zmieniającego się postrzegania seksualności. Zakazano jej do pewnego
stopnia w Danii.
Ponieważ
popyt na pornografię rośnie, zaspokaja się coraz więcej gustów, od bestialstwa
i pedofilii po sadomasochizm i fetyszyzm. Część materiałów jest jawnie
nielegalna, przedstawia gwałty i morderstwa. Takie filmy, oczywiście, osiągają
wysokie ceny i mają duże powodzenie, wśród małych i zamkniętych społeczności o
specyficznych zainteresowaniach. Głośno mówi się, że istnieją filmy o
morderstwach w czasie stosunków, kręcone kamerami 8 lub 16 mm, szczególnie w
Ameryce Południowej, choć dokumenty takie nigdy oficjalnie nie wypłynęły na
światło dzienne.
Oprócz
oczywistych zalet finansowych, które otrzymuje się z produkcji i dystrybucji
owych materiałów, można odnaleźć również inny cel ich tworzenia. Pornografia,
która jest przeznaczona dla zwichrowanych osobowości, może służyć jedynie
zmniejszeniu poczytalności i degeneracji świadomości oraz moralności jednostki.
W przeciągu ostatnich dwudziestu lat niektórzy psycholodzy zaczęli łączyć
pornografię i akty przemocy seksualnej, a dobrze wiadomo, że wielu seryjnych
morderców miało poważne kolekcje porno, przedstawiające wyjątkowo wypaczone
sceny. Przez skojarzenie seksu (czynności naturalnej) z czymś nienaturalnym i
zwichrowanym można publikę oddalić od ludzkości i przybliżyć ją jej wrogom,
którzy czają się wśród gwiazd.
Na
podstawie artykułu z MIMa, MiM Fhtagn! i podręcznika „Cthulhu 1990” .
Komentarze
Prześlij komentarz